Oczywiście jak przy każdym sporcie zdarzają się tu wypadki. Ja i mój tata mieliśmy ich kilka, skończyły się połamanym śmigłem, skręconą kostką. Paralotniarstwo jest sportem urazowym, trzeba liczyc się ze złamaną nogą itp. Rzadko kiedy wypadek jest z winy sprzętu, najczęsciej pilot podejmie złą dezycję która kończy się fatalnie
Oby było ich, jak najmniej :)
OdpowiedzUsuń